Teatr Telewizji
premiera 21 lutego 1972
reżyseria - Zygmunt Hübner
przekład - Jacek Frühling
scenografia - Krystyna Husarska
obsada:
Kurmann - Edmund Fetting
Antoinette - Barbara Brylska
Rejestrator - Zbigniew Zapasiewicz
oraz
Helena Bystrzanowska
Zbigniew Sawan
Anna Jaraczówna
Edmund Karwański
Ryszard Pracz
Teresa Gniewkowska
Stanisław Jaśkiewicz
Monika Sołubianka
Jadwiga Kuryluk
Ewa Żukowska
Piotr Garlicki
Zbigniew Koczanowicz
Zdzisław Tobiasz
Maciej Rayzacher
Piotr Pawłowski
Hanna Lachman
Maria Wachowiak
Andrzej Makowiecki
Janusz Ziejewski
Bernard Michalski
BIOGRAFIA (B.B.)
Max Frisch, prozaik i dramaturg szwajcarski („Andorra”, „Biedermann i podpalacze”, „Don Juan czyli miłość do geometrii”), w jednym z wywiadów stwierdził:
"Każdy człowiek wynajduje sobie wcześniej czy później jakąś historię, którą - często bardzo ofiarnie - uważa za swoje życie. Albo kilka historii. (...) Rozporządzając pewną stałą sumą tych samych wydarzeń, opierając się jedynie na innym obrazie własnego ja, można nie tylko opowiedzieć siedem różnych historii życiowych, ale i przeżyć je". Artystyczną egzemplifikacją tego poglądu stała się także sztuka „Biografia” (1967). To właśnie jej bohater, podejmuje próbę rekonstrukcji swego życia, rozegrania go jeszcze raz. Tworzy różne warianty rozwiązań, wypróbowuje różne możliwości kryjące się we własnej biografii, posiłkuje się odmiennymi intelektualno-moralnymi przesłankami, jak i emocjonalnymi, cieniuje, stylizuje swój portret i postacie innych. Wersje mnożą się nakładają na siebie, powstają nowe sytuacje, rozwiązania, propozycje. Ale co określa ten ostateczny, decydujący kształt biografii, jej sens obiektywny.
B.B.
”Radio i Telewizja” nr 8, 20 lutego 1972
PRZEŻYJMY TO JESZCZE RAZ... (TR)
Pokusa to ogromna: cofnąć swoje życie, rozegrać je inaczej, czegoś uniknąć, czegoś spróbować. Jakże często powtarzamy: gdybym mógł dzisiaj zacząć od nowa... Max Frisch prozaik i dramaturg szwajcarski („Andorra”, „Biedermann i podpalacze”, „Don Juan czyli miłość do geometrii”) próbuje w napisanej w r. 1967 kolejnej swojej sztuce „Biografia” dokonać karkołomnego zabiegu podróży w czasie. Jego bohater pod wpływem czołowej postaci dramatu (aranżera? reżysera? losu?) nazwanej tu Rejestratorem podejmuje próbę rekonstrukcji swego życia. Powstają różne warianty rozwiązań, wypróbowuje się różne możliwości kryjące się w własnej biografii. Efektem jest wycieniowany i wystylizowany, bogaty w niuanse, poszerzony o niezrealizowane szanse - portret Kürmenna, człowieka, który w zasadzie jest tym tylko, czym był w stanie stać się raz jeden: ten pierwszy niepowtarzalny, przeżyty naprawdę.
Poniedziałkowy Teatr TV zaprezentował „Biografię” w reżyserii Zygmunta HÜBNERA (przekład Jacek FRÜHLING) w znakomitej obsadzie aktorskiej, której czołowe trio stanowi: Zbigniew Zapasiewicz, Edmund Fetting i Barbara Brylska. Spektakl był jednocześnie egzemplifikacją tzw. dramaturgii otwartej, gdzie wszystko jest możliwe, gdzie każde ujęcie można zacząć od początku, gdzie aktor może w nieskończoność wracać do jednej sceny, gdzie - krótko mówiąc - można wszystko przeżyć "raz jeszcze". Czy aby tylko naprawdę można? Czy rzeczywiście da się - nawet na bazie przeżytego doświadczenia - wybrać inną wersję swego życia? Nie jest tego pewien ani sam FRISCH ani reżyser ani "delikwent tej gry w wolną wolę" - bohater sztuki, którego wątpliwości przekazał nam sugestywnie Edmund Fetting.
(TR)
„Słowo Powszechne” nr 44, 22 lutego 1972
OTWARTA BIOGRAFIA ((ob))
"Biografia" Maxa Frischa, w poniedziałkowym spektaklu Zygmuna-Hübnera przede wszystkim okazała się bardzo telewizyjna. Operowanie maksymalnym zbliżeniem twarzy aktora, pozwalającym dostrzec każde drgnienie jego powiek, rozkładanie reakcji psychologicznej na najdrobniejsze części składowe, niemożliwe do przekazania w normalnym teatrze, to główne atuty telewizyjnej roboty Hübnera. Zaletą tego spektaklu byli też jego wykonawcy: Barbara Brylska, Zbigniew Zapasiewicz i Edmund Fetting, ale przede wszystkim właśnie ten ostatni. Zimne refleksyjne, lubujące się w tzw. tekstach intelektualnych, aktorstwo Fettinga to w ogóle jeden z pierwszoplanowych atutów tego spektaklu. A sama sztuka w normalnym teatrze byłaby zapewne nieco nużąca, tutaj jednak rzeczywiście intrygowała swą formułą teatralną, budziła zaciekawienie losami swych bohaterów, chociaż pod koniec może już nieco zbyt monotonna. Głównej jej zalety nie tyle trzeba by chyba upatrywać w jej intelektualnych walorach, co właśnie w teatralnej zręczności budowania sytuacji oraz konsekwentnie realizowanej zasadzie otwartej akcji pozwalającej powrócić do przerwanych zdarzeń i zatrzeć wszelkie granice między akcja rzeczywista, a sceniczna. Między życiem a teatrem.
BIOGRAFIA ((x))
Poniedziałkowy Teatr TV przedstawił "Biografię" Maxa Frisha; sztukę przewrotną, zabawną, zmuszającą do przemyśleń. Przed laty znakomity szwajcarski dramaturg w którymś z wywiadów prasowych stwierdził... "Rozporządzając pewną stałą sumą tych samych wydarzeń, opierając się jedynie na innym obrazie własnego "Ja". można nie "Tylko opowiedzieć siedem różnych historii życiowych, ale i przeżyć je..." "Biografia" ilustruje właśnie owo założenie; bohater sztuki zyskuje prawo rekonstrukcji własnego życia tak by przylegało ono do jego własnych wyobrażeń o... sobie. Szansę tę otrzymuje jednak człowiek, który szczyci się już pewną pozycją życiową, dorobkiem naukowym, intelektem, człowiek, który zna już pewne kanony moralne, pewne przyjęte w świecie normy postępowania.